The Au Pairs (oryginalny)
Cykl: Au pair (tom 1)
Autor: Melissa de la Cruz
Rok: 2004
Nota od wydawcy:
Operki potrzebne od zaraz.
Opieka nad czwórką żywych dzieci 3-10 lat.
Opieka nad czwórką żywych dzieci 3-10 lat.
Praca u rodziny z Nowego Jorku w Hamptons, od 4 lipca.
Wynagrodzenie: 10 000 dolarów.
Wymagane prawo jazdy.
Wynagrodzenie: 10 000 dolarów.
Wymagane prawo jazdy.
Mile widziana znajomość Hamptons.
Oferty wraz ze zdjęciem prosimy przysyłać na adres HamptonsAuPairs@yahoo.com
Oferty wraz ze zdjęciem prosimy przysyłać na adres HamptonsAuPairs@yahoo.com
Mara, Eliza i Jacqui zostają opiekunkami dzieci megabogatej rodziny z Nowego Jorku, w najmodniejszym, najbardziej ekskluzywnym wakacyjnym kurorcie.
Eliza do niedawna była jedną z nich, ale jej ojciec stracił wszystko: apartament w Nowym Jorku, dom na Florydzie, limuzyny. Lato w Hamptons to dla niej szansa na powrót do dawnych znajomych i dawnego życia…
Jacqui przyjechała do Stanów, żeby spotkać chłopaka, w którym zakochała się jeszcze w Brazylii – mówił, że spędza lato w Hamptons.
Mara pochodzi z małego miasteczka. W Hamptons musi zarobić na college.
Czy praca opiekunki to coś trudnego? Posmarować dzieciaki kremem z filtrem w dzień i pobalować w najlepszych klubach w nocy, prawda? Nieprawda!
Eliza staje na głowie, żeby ukryć przed swoimi „przyjaciółmi”, kim jest teraz. Myśli Mary zaprząta Ryan, superprzystojny najstarszy syn jej pracodawców. Jacqui znajduje swojego Luke’a, ale...
Czy szalone imprezy, designerskie ciuchy i gorący chłopcy wystarczą, żeby operki przeżyły najbardziej odlotowe lato?
Recenzja:
Wypożyczyłam tą książkę, bo chciałam przeczytać coś krótkiego, lekkiego no i w wakacyjnym klimacie. Właściwie dostałam to czego chciałam, ale czy książka warta jest polecenia?
Jest to historia trzech zupełnie różnych dziewczyn, które znajdują pracę na wakacje jako opiekunki do dzieci bogatej rodziny w Hamptons. Każda z nich przybywa tam z różnych powodów: Mara potrzebuje pieniędzy, aby zarobić na studia, Eliza chce wrócić do świata, który utraciła po bankructwie jej ojca, natomiast Jacqui ma nadzieje odnaleźć chłopka, którego poznała w Brazylii. Dziewczyny szybko zajmują się tym po co tu przyjechały: Jacqui znika na całe dni lądując w objęciach Luck'a, Eliza niemal każdą noc spędza na imprezach w gronie starych znajomych, natomiast Mara zostaje z bandą dzieciaków na głowie... Jednak wraz z upływem czasu każda z dziewczyn przechodzi przemianę. Eliza uczy się jak przestać udawać kogoś kim już nie jest, Jacqui zaczyna szanować samą siebie nie uciekając przed problemami w ramiona kolejnego faceta, a Mara przeobraża się z prowincjonalnej gęsi w pewną siebie dziewczynę.
Chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej? Musicie zatem poznać te trzy dziewczyny z różnych światów, które połączyła wspólna praca a z czasem i prawdziwa przyjaźń...
Książkę czyta się bardzo szybko, jest to 221 stron niewielkiego formatu i dużego druku, więc wystarczy jeden wieczór. Opowiada od trzech różnych osobowościach, więc każda czytająca znajdzie tu kogoś, kogo mniej lub bardziej polubi, przez co czyta się ją chętniej. Ja osobiście najbardziej polubiłam Mary, pod koniec także Elizę, Jacqui od początku do końca mnie irytowała... Uważam, że główne bohaterki są zbyt mocno przerysowane, jednak taki był zapewne zamiar pisarki, aby zetrzeć ze sobą właśnie takie skrajne postacie. Sprawia to jednak wrażenie sztuczności w ich czasami irracjonalnym zachowaniu. Końcowe przemiany bohaterek są esencją powieści, która pokazuje, że nie warto zwracać uwagę na to co mówią inny a po prostu pozostać sobą.
Podsumowując, polecam tą książkę głównie nastolatkom, choć i nieco starszym czytelnikom, którzy tak jak ja szukają lekkiej wakacyjnej historii na jeden wieczór, może się spodobać. Nie jest to powieść górnolotna, skłaniająca do refleksji czy przemyśleń... to po prostu książka idealna "do pociągu" na wakacyjną podróż. Nie jest to żaden "Must Know", ale gdzieś tam uważam, że warto ją znać. Czy sięgnę po kolejne części? hmmm chyba tak, ciekawią mnie dalsze losy dziewczyn po ich "przemianie" ;)
Hamptons - miejsce akcji książki - raj dla pięknych i bogatych ;)
Ocena: 4/6
Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Klucznik"
(wy)pożyczona |
O Melissie de la Cruz słyszałam za sprawą książek o czarownicach, dlatego, że zaczęłam oglądać serial Witches of East End (który jest świetny, tak na marginesie). O tej książce nie słyszałam..
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs: pasion-libros.blogspot.com
Innych książek Melissy de la Cruz jeszcze nie czytałam, ale serial o którym piszesz wydaje się niezły i mam ochotę go obejrzeć! Najpierw jednak myślę, że przeczytam te książki na podstawie których jest nagrany. Dzięki za polecenie tej serii i odwiedziny!! :)
UsuńEverything is very open with a very clear clarification of the issues.
OdpowiedzUsuńIt was truly informative. Your site is extremely helpful.
Many thanks for sharing!
Take a look at my web-site; Cheap