Nie wiem dlaczego, ale ostatnio czytanie idzie mi jakoś opornie... może dlatego, że wzięłam się za książki, które jakoś mnie nie wciągnęły i czytam tak dwie na raz - żadnej nie mogę skończyć. Dlatego postanowiłam dodać jakiś odautorski post, który zapełni lukę w oczekiwaniu na nową recenzję.
Tydzień ten minął mi dość szybko, jak każdy w którym mamy jakieś święto. W zasadzie nie robiłam nic mega ciekawego...
Ale od początku:
Zahaczając o ostatni weekend byłam na wycieczce w górach w okolicach Szklarskiej Poręby. Bardzo lubię las o tej porze roku, kiedy czuć zapach grzybów i mamy pełnie lata... widać już pierwsze oznaki jesieni - kwitną wrzosy. Kocham takie widoki jak te na drugim zdjęciu, warto wymęczyć się w wdrapać na szczyt, alby móc je podziwiać - to prawdziwa nagroda!
Na pierwszym zdjęciu domowe cappuccino - takie jak lubię najbardziej bez cukry i z dużą ilością mleka ;)
Na kolejnym zdjęciu mini stosik, z którym właśnie próbuje się uporać.
Dodałam już recenzję "Au pair...", a kolejne książki czekają na moją większą motywacje obie przeczytanie mniej więcej w połowie...
Ostatnie zdjęcie jest z serii "w trakcie czytania" :) Nie wiem jak wy, ale ja zazwyczaj muszę coś przegryźć kiedy czytam...
Tu z kolei moja miłość, czyli Nutella! Nie wiem kto to wymyślił, ale powinien dostań nobla... mogłabym zjeść taki słoik na raz...;)
Ostatnio znalazłam zagubioną zakładkę, którą kupiłam jakoś czas temu i totalnie o niej zapomniałam! uwielbiam liście miłorzębu japońskiego.
Na pierwszym zdjęciu "śniadanie mistrzów" czyli moje ulubione pancakes z borówkami, brzoskwiniami i bananem. W dodatku w kształcie kwiatów ;)
No i na koniec: byłam wczoraj w kinie z młodszy członkiem mojej rodzinki na "Dzwoneczku i Tajemnicy Piratów". Jak dziecko... wiem, ale lubię czasami obejrzeć sobie jakąś bajkę w kinie ;)
To już wszystko jak na pierwszy taki wpis. Miałam trochę mało zdjęć, dlatego tak ubogo, teraz będę starać się robić ich więcej i co jakiś czas dodawać takie posty.
A wy co robiliście w tym tygodniu??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując motywujesz mnie do dalszej pracy nad blogiem. Każdy komentarz mile widziany :)