czwartek, 24 lipca 2014

Szeptem - Becca Fitzpatrick

Tytuł: Szeptem (polski)
         Hush, Hush (oryginalny)

 Cykl: Szeptem (tom 1)

 Autor: Becca Fitzpatrick

 Rok: 2009

Cykl "Szeptem":
Szeptem | Crescendo | Cisza |  Finale

Nota od wydawcy:
Czasem zdarza się miłość nie z tego świata. Naprawdę nie z tego świata…

Patch jest tajemniczy i zabójczo przystojny. Nic dziwnego, że szesnastoletnia Nora uległa jego urokowi. Niemal natychmiast w jej życiu zaczęły dziać się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć. Chyba że…
Chyba że ktoś wie, że znalazł się w samym środku bitwy. Bitwy, którą od wieków toczą Upadli z Nieśmiertelnymi. O Twoje życie.

Ale cicho sza…
Są tajemnice, o których mówi się tylko szeptem.

Recenzja:
Bardzo chciałam przeczytać tą książkę skuszona wieloma pozytywnymi recenzjami i świetną okładką. Kupiłam więc wydanie kieszonkowe i czym prędzej zabrałam się za czytanie. Co czułam po przeczytaniu książki?

Akcja "Szeptem" toczy się wokół Nory, licealistki, w której życiu (przy pomocy upierdliwego nauczyciela biologii) pojawia się tajemniczy chłopak, Patch. Wraz z pojawieniem chłopaka zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Wkrótce okazuje się, że tajemniczy i z pozoru niemiły Patch coraz bardziej przyciąga do siebie Norę, a ona pomału odkrywa jego sekret. W zasadzie po okładce można już domyśleć się kim jest Patch... Trudno napisać coś więcej nie zdradzając zbyt wiele. Bohaterowie zakochują się w sobie, jednak Nora nie jest świadoma z czego wynika zachowanie Patch'a, czy chłopak pragnie ją jedynie wykorzystać dla własnych celów? Czy miłość do dziewczyny będzie w stanie zmienić jego plany? Tego dowiecie się czytając "Szeptem", nie napiszę nic więcej żeby nie psuć zabawy...

Książka napisana jest przystępnym językiem, czyta się ją bardzo szybko, akcja wciąga, intryguję. Czasami czytając książkę miałam wrażenie "gdzieś to już było...", ale nie wpływa to na jej jakość. Cała historia jest na swój sposób oryginalna, ciekawi mnie jak rozwinie się w kolejnych tomach. 
Spośród bohaterów najbardziej denerwowała mnie przyjaciółka Nory, Vee. Nie lubię tego typu płytkich postaci, których istnienie zamyka się do wciągania w tarapaty głównych bohaterów, aby nastąpiły zwroty akcji. Pozostali bohaterowie nie grzeszą osobowościami, ale są znośni.

Podsumowując, polecam tą książkę tym, którzy lubią pararomanse i mają chęć na jakąś serię. Osobiście mam zamiar sięgnąć po kolejne części, bo mam wrażenie, że dopiero tam rozwinie się akcja. Póki co nie mam do nich dostępu, a nie jest to coś co muszę mieć na własność..., ale kiedyś na pewno wrócę do serii. 

Ocena: 5-/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując motywujesz mnie do dalszej pracy nad blogiem. Każdy komentarz mile widziany :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...