poniedziałek, 15 czerwca 2015

Gra - Krystyna Kuhn

Tytuł polski: Gra
Tytuł oryginalny: Das Spiel

Autor: Krystyna Kuhn

Rok wydania: 2011

Cykl "Dolina":
Gra | Katastrofa 

Nota od wydawcy:
Gdzieś w ciemności w samym środku pustkowia skrywa się mroczna tajemnica…
Odjazdowe otrzęsiny w domku nad jeziorem. Tak studenci świętują swoje przybycie do college’u w Grace – położonej w Kanadyjskich Górach Skalistych elitarnej uczelni dla wybitnie uzdolnionych. Julia wraz z przyjaciółmi ma się wkrótce przekonać, że w zapomnianej przez Boga i ludzi dolinie dzieją się dziwne rzeczy…
Skąd tyle tabliczek ostrzegawczych wokół uczelni? I dlaczego Google Earth nie lokalizuje tego miejsca na mapie?
Gdy Robert – brat Julii – widzi dziewczynę samotnie skaczącą ze skały do jeziora Lake Mirror, nikt mu nie wierzy, nawet siostra. Mimo to rusza na ratunek. Nie ma pojęcia, że oto, chcąc nie chcąc, staje się pionkiem w grze – fragmentem czyjegoś misternego planu?

Recenzja:
Książkę wypożyczyłam z biblioteki nie wiedząc o niej kompletnie niczego, po prostu zaintrygowała mnie dziwna okładka no i to, że jest to niby thriller młodzieżowy (cokolwiek to miało by znaczyć). Historia brata i siostry, którzy trafiają do elitarnego college'u dla wybitnych położonego w odciętej od świata dolinie. To już brzmi świetnie, a mało tego - w dolinie, która wydaje się żyć swoim życiem zaczynają się dziać dziwne rzeczy... jak mogłaby przejść koło niej obojętnie?

Cóż więc po przeczytaniu mogę o niej powiedzieć? Powiem Wam, że bardzo ciężko mi napisać recenzję i ocenić taką książkę, gdyż jest ona jakaś taka dziwna. Niby dużo się w niej dzieje, ale tak jakby nic się nie działo... W zasadzie wiele spraw wciąż się nie wyjaśniło, więc zdecydowanie lepiej będzie mi ją ocenić po przeczytaniu  kolejnej części.

Pomimo tego mogę powiedzieć, że "Grę" czyta się miło i szybko. Ma ona swój klimat wciągający czytelnika, a cięgle
rozgrywająca się akcja sprawia, że strony lecą jedna za drugą. Czytelnik wciąż nie może doczekać się rozwiązania narastających wątków, które powoli zaczynają się zazębiać.

Historia sama w sobie jest fajnie pomyślana, ale wydaje mi się, że można by było napisać to lepiej. Wciąż uważam, że czegoś tu jeszcze brakuje, jakby książka nie miała puenty... taki niby thriller, ale nie ma czego tu się bać. Wciąż mam mętlik w głowie odnośnie kilku spraw, a czytając momentami nie nadążałam za akcją.

Mimo wszystko polecam tym, który lubią lekkie historie z wartką akcją. Starszy czytelnik może być rozczarowany jeśli szuka czegoś niezwykłego, młodszym pewnie się spodoba. Ja i tak mam zamiar wkrótce przeczytać drugą część "Katastrofę" licząc, że wyjaśni mi trochę całą historię i tym samym poprawi ocenę pierwszego tomu. Póki co daje 3+.
Nie jest to pozycja, którą trzeba znać, ale w ramach wakacyjnej rozrywki można po nią sięgną i nie będzie to stracony czas.

Ocena: 3+/6

sobota, 25 kwietnia 2015

Hopeless - Colleen Hoover



Tytuł polski: Hopeless
Tytył oryginalny: Hopeless

Autor: Colleen Hoover

Cykl: Hopeless (tom 1)

Rok: 2014

Cykl "Hopeless":
 Hopeless | Losing Hope | Szukając Kopciuszka

Nota od wydawcy:
Czasem odkrycie prawdy może odebrać nadzieję szybciej niż wiara w kłamstwa.
To właśnie uświadamia sobie siedemnastoletnia Sky, kiedy spotyka Deana Holdera. Chłopak dorównuje jej złą reputacją i wzbudza w niej emocje, jakich wcześniej nie znała. W jego obecności Sky odczuwa strach i fascynację, ożywają wspomnienia, o których wolałaby zapomnieć. Dziewczyna próbuje trzymać się na dystans – wie, że Holder oznacza jedno: kłopoty. On natomiast chce dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Gdy Sky poznaje Deana bliżej, odkrywa, że nie jest on tym, za kogo go uważała, i że zna ją lepiej, niż ona sama siebie. Od tego momentu życie Sky bezpowrotnie się zmienia.

Recenzja:
Po książkę sięgnęłam pod wpływem naczytania się wielu pozytywnych opinii na jej temat. W zasadzie lubię tego typu książki i liczyłam po prostu na standardową historię miłosną amerykańskich nastolatków. Jednak ta książka jest trochę inna i choć powiela schematy, to nie można porównać jej do czegoś, co było napisane już wcześniej.

Należy od razu nastawić się, że historia naszych bohaterów nie jest za wesoła. Na ich drodze do szczęścia stają bowiem koszmarne wydarzenia z przeszłości, które  pozostawiły trwały ślad w psychice każdego z nich. Stopniowe bliższe poznawanie się Sky i Deana sprawia, że coraz więcej traumatycznych wspomnień wychodzi na światło dzienne.  Ta znajomość przyczynia się poznania prawdy, stawienia czoła największym koszmarom i próby poradzenia sobie z nimi. 

Niestety czytając książkę można łatwo przewidzieć tok dalszych wydarzeń... w zasadzie już po przeczytaniu początku i pierwszego wspomnienia Sky z dzieciństwa wiedziałam o czym będzie całą książka i nie pomyliłam się. Przez to niestety trochę mnie nudziła i nie mogę powiedzieć, że czytałam ją z zapartym tchem. Pani Hoover faktycznie stworzyła coś innego, jednak zabrakło jej  tym jakiejś fantazji, przez to otrzymujemy trochę płaski obraz całej historii. 

Niemniej jednaj książkę polecam, bo wielu na pewno się spodoba. Mnie ciut zawiodła, może dlatego, że nastawiłam się na coś ekstra. Wypożyczyłam już drugą część licząc być może na coś lepszego - recenzja wkrótce.

Ocena: 4/6


P.S. przepraszam za dłuuuugą nieobecność - postanawiam poprawę :P

sobota, 15 listopada 2014

Ever - Alyson Noel

Tytuł polski: Ever
Tytył oryginalny: Evermore

Autor: Alyson Noel

Cykl: Nieśmiertelni (tom 1)

Rok: 2010

Cykl "Nieśmiertelni":
Ever | Błękitna Godzina | W Cieniu Klątwy | Mroczny Płomień | Nocna Gwiazda | Na zawsze

Nota od wydawcy:
Niezwykła opowieść o Nieśmiertelnych i nowym świecie, w którym prawdziwa miłość nigdy nie umiera.

Pewnego koszmarnego dnia szesnastoletnia Ever Bloom traci w wypadku samochodowym najbliższą rodzinę. Od tej chwili staje się medium – słyszy myśli różnych ludzi, widzi ich aurę i dzięki przelotnemu choćby dotykowi może poznać ich przeszłość. Te nadprzyrodzone umiejętności sprawiają, że otoczenie traktuje ją jak dziwadło, więc Ever zamyka się w sobie i odgradza od świata.

Wszystko się zmienia, kiedy dziewczyna poznaje Damena Auguste’a. Tylko on potrafi wyciszyć dudniące w jej głowie głosy i wejrzeć w jej duszę. Dzięki niemu Ever wchodzi w świat alchemii i magii, dowiadując się rzeczy, o których zwykły śmiertelnik nie ma pojęcia. Kim jest Damen? Skąd pochodzi? Jakie sekrety skrywa? Na te pytania Ever nie zna odpowiedzi. Wie jedynie, że zakochała się bez pamięci i że jej życie wkrótce zmieni się nie do poznania.

"Ever" rozpoczyna cykl zatytułowany „Nieśmiertelni”. Powieść zdobyła wiele nagród, m.in. Publishers Weekly Bestseller, USA Today Bestseller, Top Choice Award – Flamingnet Reviews i A Borders Bestseller for teens. Przez 31 tygodni zajmowała 1. miejsce na liście bestsellerów „New York Timesa”.


Recenzja:

Książka wzięta przypadkowo z bibliotecznej półki, chyba ze względu na dość tajemniczą i intrygującą okładkę, która jakoś mi się spodobała. Jak wypadła pierwsza część cyklu "Nieśmiertelni"?

Ever to imię głównej bohaterki, nastolatki, która w jednym dniu traci w wypadku samochodowym rodziców, młodszą siostrę i psa. Po tym nieszczęśliwym wydarzeniu nic w jej życiu nie jest już takie samo i nie chodzi tu tylko o fakt stracenia najbliższej rodziny. Ever bowiem od dnia wypadku potrafi słyszeć myśli innych ludzi, widzi ich aurę, na której podstawie potrafi odgadnąć kłębiące się w nich emocje. Poza tym widuje się również ze swoją zmarłą siostrą, która regularnie ją odwiedza...

Nowe umiejętności okazują się dla niej strasznym ciężarem, dlatego dziewczyna powoli zamyka się w sobie uciekając od zewnętrznego świata, który teraz jest niezwykle głośny i pełny barw.
Wszystko to trwa do momentu pojawienia się w jej klasie nowego ucznia - Damiena. Chłopak jest bardzo przystojny, czym wzbudza zainteresowanie całej szkoły, ale to czym zwraca na siebie uwagę Even nie jest jego fizjonomia, lecz fakt, że gdy jest blisko i mówi do niej, wszystko wokół cichnie, świat jakby wraca do stanu sprzed wypadku...
Jak można się domyśleć między nimi szybko rodzi się więź. Damien jest czarujący, pomaga Ever znów otworzyć się na świat. Wszystko było by cudownie, gdyby na drodze ich szczęścia nie stanęła tajemnicza Drina...

Dziwne zdarzenia i intuicja dziewczyny, aż krzyczą na alarm, że z Damienem i Driną coś jest nie tak... są to jedyne żywe osoby, jakie widziała od dnia wypadku, które nie mają żadnej aury i których myśli nie słyszy, za to oni wydają się czytać w jej myślach...

Kim okaże się tajemniczy Damien? jaka rolę w tym wszystkim odgrywa Drina? czy Ever rozwiąże zagadkę pojawienia się swoich nowych umiejętności? czy miłość jaka zrodziła się między nimi może przetrwać?

Książka o dziwo pozytywnie mnie zaskoczyła, nie jest to jakieś dzieło wybitne, ale spodziewałam się, że może to być coś gorszego niż się okazało :) Wiem, że często bywa ona porównywana do "Zmierzchu" i muszę powiedzieć, że faktycznie gdzieś tam trochę go przypomina, choć nie ma tu oczywiście żadnych wampirów.
Historię czyta się szybko, czekając na rozwój wydarzeń i rozwiązanie nurtujących czytelnika pytań. Fabuła nie nudzi, ciągle coś się dzieje. Postać głównej bohaterki jest dość ciekawa, narracja pierwszoosobowa pozwala na poznanie jej myśli i zrozumienie zachowań. Nie jest to jakieś arcydzieło, ale uważam, że książka wata jest uwagi.

Polecam głównie nastoletnim czytelnikom, lubiącym książki w stylu "Zmierzchu" i mającym dość wampirów, wilkołaków, aniołów itd ;) Miło spędziłam przy niej czas i  z pewnością sięgnę jeszcze po kolejne tomy.

Ocena: 4/6

Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę 2014"

Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Okładkowelove"

środa, 12 listopada 2014

Otagowana. Albo Albo TAG

Jak widać po tytule zostałam oTAGowana przez Cupcake z bloga http://zglowamiwchmurach.blogspot.com/. Szczerze mówiąc cieszę się, bo to moja pierwsza taka zabawa :) Z przyjemnością więc odpowiem na te 10 pytań abyście mogli dowiedzieć się więcej i lepiej mnie poznać.

1. Wolisz czytać tylko trylogie czy powieści jednotomowe?

Prawdę powiedziawszy wole trylogię. A nawet i serię wielotomowe :) Lubię zżyć się z bohaterami, dokładnie przeżywać ich przygody, poznać ich w różnych sytuacjach. Zwykle powieść jednotomowa nie daje nam takich możliwości, czasem czuje po nich niedosyt i w głowie mam mnóstwo pytań "co się stało dalej?". Oczywiście wiem ,że nie każdą historię można wydać w tomach, ale chętnie sięgam właśnie po takie książki, które mają kontynuację.

2. Wolisz czytać tylko autorki czy tylko autorów?

W zasadzie nie mogę powiedzieć, że wole czytać książki pisane przez kobiety lub mężczyzn. Nie widzę zbytnio różnicy pomiędzy takimi pozycjami. Jednak złożyło się jakoś tak, że więcej znam i lubię pozycji pisanych przez panie... więc może coś w tym jest i rzeczywiście wole czytać autorki?

3. Wolisz czytać tylko w Empiku czy tylko na stronach internetowych?

W zasadzie to najwięcej książek kupuje w "taniej książce", następny na liście jest właśnie Empik lub Matras. Wiele książek nabyłam też przez allegro. Najbardziej jednak wole wypożyczać książki z biblioteki :)
Kupuje zwykle tylko niedostępne jeszcze w bibliotece nowości, które koniecznie muszę przeczytać, lub książki przeczytane i zakwalifikowane do "muszę mieć na własność".

4. Wolisz, żeby wszystkie książki zostały zekranizowane czy przekształcone w serial?

Jeśli mam wybrać między filmem a serialem to wybiorę serial. Pozwala on na dokładniejsze przedstawienie tego co zawiera książka, a nie tylko skupienie się na najważniejszych wątkach.
W zasadzie jednak jestem osoba, która ogląda relatywnie mało filmów i seriali, a wszystkie adaptacje filmowe jakie obejrzałam były gorsze od książek. Jestem raczej za czytaniem książek niż oglądaniem filmów/seriali na ich podstawie :)

5. Wolisz czytać 5 stron dziennie czy 5 książek tygodniowo?

Tu odpowiem bez wahania. Jeśli tylko mam na to czas bez oporów pochłonę 5 książek tygodniowo :) Jestem straszną maniaczką i jeśli książka mnie wciągnę to jestem w stanie przeczytać te 300-400 stron w jeden dzień.

6. Wolisz być profesjonalnym recenzentem czy autorem?

W zasadzie nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Kiedyś chciałam napisać książkę, pisałam nawet kontynuację znanych serii, czy historię na ich podstawię. Teraz wole chyba pisać recenzję, bo wiem, że wcale nie jest łatwo napisać naprawdę świetna książkę.

7. Wolisz czytać 20 ulubionych książek w kółko czy sięgać tylko po nowe pozycje?

Szczerze powiem, że mimo iż kocham czytać nowe historię i poznawać nowych bohaterów, to mam kilka książek, które przewałkowałam już chyba ze 100 razy i mimo to ciągle lubię do nich wracać :) Są to właśnie te wspomniane wcześniej "muszę mieć na własność", których nie pozbędę się nigdy i do których wracam, kiedy zawieje mi nostalgią :P

8. Wolisz być bibliotekarzem czy sprzedawcą książek?

Bibliotekarzem, bez wątpienia. Kocham biblioteki, ich zapach, spokój jaki z nich emanuje. Jest to miejsce, które świetnie poprawia mi humor i redukuje stres. Jeśli miałabym sprzedawać książki to tylko w antykwariacie :)

9. Wolisz czytać tylko ulubiony typ literatury czy wszystko poza tym typem?

Niestety, co chyba widać po moim blogu, wole czytać konkretne typy literatury. Nie znaczy to, że nie sięgam po coś innego, jednak zwykle okazuje się to wcale nie tak fajne jak by mogło się wydawać... i szybko wracam do tego co sprawia mi przyjemność czytając. Dlatego między innymi nienawidziłam wiele szkolnych lektur...

10. Wolisz czytać tylko książki fizyczne czy tylko e-booki?

Zdecydowanie wole fizyczne książki. Uwielbiam ich zapach, szelest kartek no i uwielbiam kupować zakładki do książek. Przeczytałam parę pozycji na tablecie z braku dostępu do wersji papierowej, jednak nie było to to samo... Niestety czytanie ebooków szybko mnie męczy i nawet aspekty ekologiczne do mnie nie przemawiają - na książki nie szkoda mi lasów ;)

Mam nadzieje, że odpowiedzi na pytania pozwolą wam poznać trochę to jakim jestem czytelnikiem. Tym razem nie otaguje nikogo dalej, jeśli jednak ktoś przeczytał ten post i chciałby się włączyć zabawy to może poczuć się otagowany i śmiało odpowiadać na pytania na swoim blogu  :)
Jeszcze raz dziękuje Cupcake za zaproszenie! :)

niedziela, 2 listopada 2014

Podsumowanie miesiąca - Październik

No i zleciał kolejny miesiąc. Niestety w porównaniu z poprzednimi wypada on tak słabo, że w zasadzie nawet nie ma co podsumowywać.

Tak jak przypuszczałam nowa praca znacznie zmniejszy ilość mojego wolnego czasu i tym samym czasu na czytanie książek. Niestety do domu wracam zazwyczaj bardzo późno i totalnie zmęczona, nie mając siły na nic... nawet ciężko mi znaleźć chwilę, aby wpaść do biblioteki.
W tym miesiącu przeczytałam więc w sumie tylko trzy książki i zaczęłam czytać dwie, niestety obie są słabe i z braku motywacji ciężko mi się zabrać za ich dokończenie.

Jeśli muszę wybrać z tych trzech książek tą najlepszą będzie to "Wśród ukrytych. Wśród oszustów". Pani Haddix przedstawia nam ciekawą wizję antyutopii, dużo akcji, przyjemny język i intrygujących bohaterów- to wszystko sprawia, że książkę czyta się szybko i na długo pozostaje w głowie. Mam już koleją jej część i jej recenzja na pewno ukaże się w listopadzie!

Trudno zaś wybrać mi tą najgorszą bowiem "Oddech nocy" i "Nieposkromiona" reprezentują podobny poziom. Co do tej pierwszej, to niestety póki co nie mam dostępu do kolejnych jej części, za to recenzja kolejnego tom Domu Nocy z pewnością ukaże się w listopadzie na blogu.

Aby ten miesiąc był ciekawszy w recenzję, postanowiłam iść jutro do biblioteki i oddać wszystkie te książki, co do których nie mam przekonania i chęci aby je przeczytać. W zamian za to poszukam czegoś co mnie wciągnie i mimo braku czasu zmusi do przeczytania :) Obym tylko znalazła coś tak ciekawego... Dodatkowo muszę jakoś przeorganizować swoje życie i na nowo nauczyć się zarządzać moim wolnym czasem.

Kończąc to krótkie podsumowanie, chciałam przeprosić Was za tak nieliczne recenzję i podziękować tym, co mimo wszystko nadal tu zaglądają.  Obiecuje, że w listopadzie będzie tu o wiele ciekawiej :)

wtorek, 21 października 2014

Oddech Nocy - Lesley Livingston

Tytuł polski: Oddech nocy
Tytuł oryginalny: Wondrous Strange

Autor: Lesley Livingston

Cykl: Oddech nocy (tom 1)

Rok: 2011

Cykl "Oddech nocy":
Oddech nocy | Mroczne światło | Tempestuous

Nota od wydawcy:
Życie siedemnastoletniej Kelley kręci się wokół teatru. Już niebawem premiera „Snu nocy letniej” Szekspira, w którym dziewczyna, zrządzeniem losu, dostała rolę Tytanii, władczyni elfów... Nim jednak uniesie się kurtyna, Kelley pozna kogoś, kto na zawsze zmieni jej życie. Sonny Flannery jest podrzutkiem, śmiertelnym dzieckiem wychowanym przez Faerie. Wraz dwunastoma podobnymi sobie istotami, Sonny czuwa nad bezpieczeństwem bramy łączącej światy śmiertelników i elfów. W niektóre noce w roku granice między rzeczywistościami zacierają się w niebezpieczny sposób... Dwie rasy nieśmiertelnych nieustająco balansują na krawędzi wojny, a dwór Unseelie, posunie się do każdego podstępu, by tylko wedrzeć się do świata ludzi.

Recenzja:
Książkę zakupiłam na chybił-trafił w taniej książce za 7zł, nie spodziewając się niczego szczególnego. Zaintrygował mnie jedynie jej opis, bo okładka raczej do mnie nie przemawia. Co odnalazłam w środku?

Cała historia opowiada o siedemnastoletniej dziewczynie - Kelley, która spełnia swoje marzenie o aktorstwie pracując w Nowym Jorku w teatrze jako dublerka. Właśnie trwają próby do wystawienia sztuki Szekspira pt.:"Sen nocy letniej", w której dziewczyna zostaje dublerką samej Tytanii. Wkrótce jednak to ona, na skutek nieszczęśliwego wypadku główniej aktorki, dostaje rolę królowej elfów. 

Pewnego dnia, ćwicząc swoje kwestie do sztuki w Central Parku, dziewczyna spotyka tajemniczego chłopaka Sonny'ego, a wkrótce po tym ratuje tonącego w stawie konia. Po tych dziwnych wydarzeniach życie Kelley zmienia się całkowicie. Owy uratowany koń wkracza do jej mieszkania przez okno w łazience i nie zamierza opuścić wanny, a tajemniczy chłopak śledzi każdy jej krok... 

W ten oto sposób dziewczyna przenosi się ze świata ludzi w świat z kart "Snu nocy letniej" Szekspira. Dowiaduje się o istnieniu elfów, królu Oberonie i o wielu istotach zamieszkujących Zaświaty, a także o strażnikach, którzy stoją na straży przejścia między światami. Takim strażnikiem jest właśnie Sonny, chłopak urodzony w świecie ludzi leczy ukradziony i wychowany przez elfy. Śledząc Kelley zaintrygowany jej dziwną aurą odkrywa jej prawdziwą tożsamość i wiążący się z nią sekret króla elfów... od tej pory dziewczynie grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.

Przyznam szczerze, że pomysł na ożywienie postaci ze "Snu nocy letniej" jest na prawdę ciekawy i oryginalny. Do tego cała ta historia z podmieńcami i bramą miedzy światami jest również wyjątkowa. Pomysł na książkę więc całkiem niezły, a jego wykorzystanie?
Cóż w zasadzie też niezłe. Nie jest to może coś niesamowitego, ale historię czyta się szybko i przyjemnie. Ciekawe postaci, szybkie i niespodziewane zwroty akcji, przyjemnie zakończenie. Niestety romans dla mnie trochę sztuczny, bohaterowie jakoś tak po prostu zakochują się w sobie, nawet nie wiadomo w sumie dlaczego... Autorka zbyt skąpo opisuje ich uczucia, przez co ciężko zrozumieć, co czują tak naprawdę oraz jacy są.

Podsumowując: polecam "Oddech nocy" wszystkim lubiącym takie młodzieżowe romanse z elementami fantazy w tle. Książka wydaje się wspaniała na jesienne wieczory, bowiem jej akcja rozgrywa się właśnie pod koniec października, a kończy w noc halloween - można poczuć więc jej klimat. Dodatkowo urzekła mnie przepięknymi zdobieniami na początku każdego rozdziału :) Jak na książkę za 7 zł wypadła więc całkiem dobrze, jeśli kiedyś trafię na kolejne części przygód Kelley i Sonny'ego również po nie sięgnę.

W kółko, z górki i pod górkę
Będzie wodził całą czwórkę
Robin, postrach miast i siół:
W kółko, w górkę i znów w dół!

Ocena: 4/6

Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Klucznik"
Klucznik: Mroczny klimat
Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę 2014"


sobota, 11 października 2014

Wśród Ukrytych. Wśród Oszustów - Margaret Peterson Haddix

Tytuł polski: Wśród Ukrytych. Wśród Oszustów
Tytuł oryginalny: Among the Hiddens. Among the Impostors.

Seria: Dzieci Cienie (tom 1)

Autor: Margaret Peterson Haddix

Rok: 2011

Seria "Dzieci Cienie":
Wśród Ukrytych. Wśród Oszustów | Wśród Zdradzonych. Wśród Notabli | Wśród odważnych. Wśród wrogów | Wśród wolnych

Nota od wydawcy:
Niedaleka przyszłość, na światem ciąży widmo głodu. Rząd ustanawia Prawo Populacyjne, które zakazuje rodzinom posiadania więcej niż dwojga dzieci, jednak niektórzy ukrywają przed światem nielegalnych potomków. Jednym z dzieci pozbawionych przez rząd prawa do istnienia, jest Luke Garner, trzeci syn ubogiej, żyjącej na wsi, rodziny. Wychowany w izolacji, skazany na życie w cieniu, chłopak nie ma styczności z zewnętrznym światem aż do dnia, w którym odkrywa, że w położonym nieopodal domu dobrze sytuowanej rodziny, mieszka ktoś podobny do niego.

W przeciwieństwie do Luke’a, Jennifer znakomicie orientuje się w zewnętrznym świecie. Za pośrednictwem sieci utrzymuje kontakt z innymi nielegalnymi dziećmi, które, podobnie jak ona, marzą o zmianach, o normalnym codziennym życiu. Totalitarne społeczeństwo nie zna miłosierdzia dla niepokornych – czy zakrojone na szeroką skalę plany Jennifer mają jakąkolwiek szansę w starciu z rzeczywistością? A może zorganizowana siatka trzecich dzieci znajduje się pod całkowitą kontrolą rządu?

Recenzja:
Znalazłam dwa pierwsze tomy "Dzieci Cieni" podczas moich ostatnich większych zakupów w "taniej książce" i bez zastanowienia postanowiłam je nabyć, tym bardziej, że ich cena była zachęcająca (8 zł/szt). O książce naczytałam się już kilka dobrych recenzji, więc już wcześniej postanowiłam, że muszę ją przeczytać. Czy pierwszy tom spełnił moje oczekiwania?

Od razu zaznaczę, że lubię takie antyutopijne historię. Spodobało mi się "[delirium]", czy "Igrzyska Śmierci", więc i do "Dzieci Cieni" byłam nastawiona pozytywnie. No i się nie zawiodłam.

Książka opowiada o czasach, w których ze względu na głód wprowadzono Ustawę Populacyjną zabraniającą posiadania więcej niż dwoje dzieci. Jak można się domyśleć, wielu ludzi złamało tą ustawę sprowadzając na świat trzeci dziecko, które aby mogło przeżyć musi być ukrywane przez rządem. Takim właśnie trzecim dzieckiem - cieniem - jest nasz główny bohater Luke, który spędził swoje całe dotychczasowe życie chowany przed światem na strychu swojego domu. Monotonne życie Luka zmienia się jednak, kiedy obok jego domu powstaje nowe osiedle. Chłopiec obserwuje budowę domów przez szyb wentylacyjny na strychu, a po zakończeniu prac jego ulubionym zajęciem staje się obserwowanie swoich nowych sąsiadów. Luke szybko poznaje ich codzienny plan dnia, śledząc każdy krok każdego z nich. Wkrótce jednak zauważa też, że w domu obok znajduje się jeszcze jedna osoba, która nigdy nie wychodzi na zewnątrz... w ten oto sposób odkrywa kolejne trzecie dziecko ukryte przez rządem.
Ciekawość chłopca jest tak ogromna, że pewnego dnia ryzykując życie włamuje się do domu sąsiadów, aby poznać kim jest ukrywająca się tam osoba. Tak zaczyna się jego przyjaźń z Jen, która mimo, że również ukrywa się przed rządem to prowadzi zupełnie inne życie od Luka. Jen ma ogromną wiedzę na temat świata zewnętrznego, uświadamia chłopca o zakłamaniu rządu i o tym, że poza mini na świeci żyje wiele trzecich dzieci ukrytych w domach. Niektóre z nich mają nawet fałszywe dowody tożsamości i mogą żyć normalnie jak inni ludzie. Dziewczyna planuje pikietę "trzecich dzieci" pod gmach rządu, gdzie będzie walczyć o prawo do uznania "dzieci cieni" i zniesienia Ustawy Populacyjnej. 
Czy Jen zdoła nakłonić rząd do zmiany prawa? Czy trzeci dzieci będą mogły od tej pory żyć jak inni? Jaką rolę w tym odegra Luke? Czy chłopiec dostanie jakąkolwiek szansę na normalne życie?

Tak na prawdę pierwszy tom książki wydanej w Polsce to dwa tomy oryginału. W recenzji powyżej streściłam bardziej to co dzieje się w pierwszej części zatytułowanej "Wśród Ukrytych", niestety nie mogę streścić tego co jest w drugiej części "Wśród Oszustów" nie zdradzając zakończenia części pierwszej. Nie chcąc wiec spojlerować połowy książki, powiem tylko, że to co możemy przeczytać w części drugiej bezpośrednio wiążę się z zakończeniem pierwszej i jest bardzo ciekawe, chyba nawet bardziej podoba mi się właśnie ta druga część od pierwszej.

Całą książkę czyta się szybko, fabuła wciąga i jest ciekawa. Podoba mi się cały ten pomysł na stworzenie takiego świata i to jaki sposób ludzie próbują walczyć z totalitaryzmem i nieudolnym rządem. Mogę z pewnością polecić tę książkę każdemu, kto lubi powieści antyutopijne. Mimo, że jest to książka dla młodzieży to na pewno spodoba się również starszym czytelnikom.

Podsumowując, zachęcam do sięgnięcia po "Wśród ukrytych...", bo jest to ciekawa pozycja wśród powieści antyutopijnych i myślę, że warto zwrócić na nią uwagę. Posiadam już drugi tom i z pewnością wkrótce po niego sięgnę, ciekawią mnie bowiem dalsze losy Luka i jego walka z totalitarnym rządem :).

Ocena: 5/6

Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Klucznik"
klucznik: ąćęłńóśźż
 Recenzja bierze udział w wyzwaniu "Czytam fantastykę 2014"
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...